Komentarze: 2
Chyba założyłam tego bloga..żeby sobie ponarzekać...;P oprócz tego, że powinnam dopracować szatę graficzną...ale mniejsza o to;P Życie jest buu...i jakieś takie smutne...i nawet przypominanie chwil happy nie pomaga, zresztą wybiegając pamięcią w przeszłość chyba mało ich było. Najgorszy jest fakt, że sama nie wiem czego chcę....Wiem tylko, że mam już dość szkoły (zresztą chyba jak większość) z każdym dniem znajdując się w tym budynku odchodzi jakaś cząstka szczęścia. Nie wiem czego chcę i co wypada, a co nie. Tymczasowo nic za bardzo się nie układa, może z nastaniem wakacji to się zmieni..chociaż sama nie wiem....nie ma to jak publiczne wyżalanie się...;P c.d.n. ;P Jak narazie żyję tylko myslą o zbliżającym się koncercie Comy i Happysad;)
Ciemność łapczywie dni jasne pożera. Ciemność żąda i wszędzie dociera. Ciemność słucha, patrzy i czeka. Ciemność dniem rządzi, z triumfem nie zwleka. Czasem w milczeniu ciemność nadchodzi. Czasem w radosnych werbli powodzi. Dean R. Koontz ( Księga Wszelkich Smutków z książki "Zmrok")