Komentarze: 3
Ha! Nie myslałam, że z nastaniem ładnej pogody i tak jakby wakacji poprawi mi się humor, ale jednak ;) Problemy nadal pozostały, nawet doszło ich więcej i bardziej poważne. Nie będę pisać jakie, wystarczy, że we wcześniejszych notkach wyżalałam się. W sobotę była impreza u Szymona i przynajmniej jak dla mnie było bardzo fajnie. Słyszałam wiele opinii na ten temat, ale mnie problemy klasy IIIa chyba ominęły, albo nie zwróciłam uwagi, bedąc zajętą jedną osobą (w końcu!!!) ;) Chociaż szczerze mówiąc wtedy naprawdę nie interesowali mnie inni, więc mogłam coś przeoczyć. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy i tak jak w sobotę byłam cała happy, tak już w niedzielę byłam cała zapłakana, ale mniejsza o to;) Nie będę dogłębniej poruszać tematu, który najwidoczniej jest na topie, mianowicie kłótnie w IIIa, bo to zbyt rozległy temat z tego co widzę i czytam, poza tym nie napiszę nic nowego, co do tej pory zostało napisane.
By the way....co do komentarza Oskara na blogu Janka....hmm...a mnie nikt nie zaprasza na babskie wieczorki:( ;P
"Nieproporcjonalnie wiele rzeczy nas dotyczy
które mało nas obchodzą
Chyba więcej szczęścia mają
nie co ci się rodzą
a ci co umierają
Tamci wynaleźli bomby
Ci niezrozumiałe akty prawne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Wokół tyle jest przestrzeni
Co z tego kiedy ludzi jest za wiele
Jednoznacznie trudno orzec
Którzy to wrogowie
Którzy przyjaciele
Jedni wciąż się uśmiechają
Inni wypytują o rzeczy mało ważne
Trudno to wszystko zrozumieć
Trudno w to wszystko uwierzyć naprawdę
To mówię ja do Ciebie...
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło
Kupię nóż
Zostawię tylko dwoje
Tylko ja i ty.... " Ja do Ciebie, Happysad
A to prawda, więc strzeżcie się <hihi> i będę tylko ja i mój pies ;P hmm...a tak powaznie to bym zostawila osobę taka jedną, ale wtedy chyba sami byśmy się powyżynali :> ;P Pozdrowienia dla wszystkich, nie będę brać przykadu z pewnej osoby i pozdrawiala tylko wybrańców..heh...