Archiwum czerwiec 2005, strona 2


cze 11 2005 Dzień Rodziny...
Komentarze: 15

Doszłam do wniosku..że  Dzień Rodziny to nawet nie taka zła sprawa...hmm..duuuużo ciast i trufli:] hihi Nawet mi się podobał (dziwne...). Pierwszaki zrobiły, jak to Oskar ładnie ujął większą "siarę" niż my parę lat temu swoimi występami:] Szkoda, tylko, że przegraliśmy w przeciąganiu liny z I LO, ale to się da wytłumaczyć faktem, iż nie było głównej siły - Marka ;) Hmm..ponadto...wrr..czyżbym pamiętała tylko smak trufli?!...ponadto później spędziłam miło dzień, nie licząc, że teraz mam uczulenie i pewna menda:] wepchnęła mnie w pokrzywy i przez którą mam zielono-białe spodnie, które początkowo były całe czarne..ekhym...;P a Kasię boli dziąsło...nie wiem od czego, a najgorszę, że ona tez nie wie?;P (o to trzeba pytać Oskara..chyba)

By the way.....niewiarygodne jak ludzie potrafią zmienić swój wygląd i upodobania muzyczne;) dla wtajemniczonych....tylko co się stało z włosami?;P hiehie.

By the way2....;P doszły mnie słuchy, że Janek i Oskar po rowerze są w siódmym niebie....hmm...to jest co najmniej zastanawiające..że az tak bardzo jesteście ze sobą happy...na miejscu dziewczyny Oskara mogłabym się czuć zazdrosna...;) Janku chętnie się dowiem co Wy tam robicie;)

Buu... przez dwa dni napisać historię, angielski, niemiecki, matmę i odpowiedzieć z całego materiału z wosu....yeaahh....o tym zawsze marzylam...:/ Ach...niedługo wakacje....Coma....Happysad....:)

"Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu sobą być" Coma

ithildriel : :
cze 10 2005 Buu....
Komentarze: 2

Chyba założyłam tego bloga..żeby sobie ponarzekać...;P oprócz tego, że powinnam dopracować szatę graficzną...ale mniejsza o to;P Życie jest buu...i jakieś takie smutne...i nawet przypominanie chwil happy nie pomaga, zresztą wybiegając pamięcią w przeszłość chyba mało ich było. Najgorszy jest fakt, że sama nie wiem czego chcę....Wiem tylko, że mam już dość szkoły (zresztą chyba jak większość) z każdym dniem znajdując się w tym budynku odchodzi jakaś cząstka szczęścia. Nie wiem czego chcę i co wypada, a co nie. Tymczasowo nic za bardzo się nie układa, może z nastaniem wakacji to się zmieni..chociaż sama nie wiem....nie ma to jak publiczne wyżalanie się...;P c.d.n. ;P Jak narazie żyję tylko myslą o zbliżającym się koncercie Comy i Happysad;)

 

Ciemność łapczywie dni jasne pożera. Ciemność żąda i wszędzie dociera. Ciemność słucha, patrzy i czeka. Ciemność dniem rządzi, z triumfem nie zwleka. Czasem w milczeniu ciemność nadchodzi. Czasem w radosnych werbli powodzi. Dean R. Koontz ( Księga Wszelkich Smutków z książki "Zmrok")
 
 
ithildriel : :
cze 09 2005 To tak na początek...;P
Komentarze: 2

Nie jest jeszcze za późno, w miłości szukajmy ocalenia. Więc czemu sny nam nienawiść w koszmary wiecznie zmienia? Wiary, co w sercach nam mieszka, tłumić już nie musimy, by wiedzieć, że mury piekła my sami dla siebie wznosimy. To kształt mu my nadajemy; my ogień rozniecamy. I w jego jasny płomień nadzieje nasze ciskamy. Lecz i niebiosa przecie są dziełem naszego tworzenia, to w naszych dłoniach spoczywa łaska wiecznego zbawienia. Czego nam tylko trzeba? - wyobraźni i myślenia. Dean R. Koontz ( Księga Wszelkich Smutków z książki "Zmrok")

 

 


ithildriel : :