Abracadabra Gothic Tour 2005
Komentarze: 3
Wczoraj zaszczyciłam swoją obecnością ( ;P ) Funaberie... Hm..no ale to może od początku :) Więc pewnego wieczora Bartek podał kuszącą propozycje, czy idę z nim na koncert Closterkeller, Artrosis i czegoś na Ku... (wczoraj to tyle razy powtarzałam.... ale efekt jest taki sam jak z nauką..czyli na drugi dzień już nic nie pamiętam ;P ) więc jak się później (tzn. wczoraj) dowiedziałam, jakto ładnie Bartek ujął.... ;P miałem iść sam, ale skoro są dwa bilety to zapytałem Ciebie (tzn tak ostatecznie ;P ) hehe ;P musiałam to wypomnieć ;P ;)
Ogólnie to fajnie było.... ;P Tylko Ktoś chyba nie ma szczęścia do piw zaczynających się na literkę "t" ;P jak można wylać dwa piwa! to się poprostu nie godzi! i jedno na moją nogawkę i glana qrcze! ;P Tzn mogę to tłumaczyć stersująca sytuacją picia w parku... ostatecznie.. ;P Chodzi też o butelkowe Tyskie dla przypomnienia :)
W końcu miałam okazję przytulić się do mojego Zwierzaczka :] wrraauu.... teraz jestem naprawdę szczęśliwa. A byłabym jeszcze bardziej gdyby Ktoś wybrał się ze mną na Kult .....
By the way jednak nadal nie lubię Closterkeller, to była taka luźna mysl ;) i uważam, że gwiazdą wieczoru raczej powinno być Artrosis niż wcześniej wymieniony zespół. Hmm...jeszcze podsumowując chyba ogólnie nie przepadam za gotykiem .... i jesli chodzi o Najtfisz również mam mieszane uczucia, podoba mi się gra, ale czasami wywaliłabym wokal ;P Koniec lużnej mysli :)
To teraz jeszcze coś z repertuaru Artrosis:)
".....bo dla Ciebie tylko trwam, pośród kwiatów i cieni, pośród mgieł spowijających myśli.... "
Dobra konczę, bo jeszcze trochę posiedzę nad tą notką, a rozpiszę się jak zazwyczaj ;P ;)
(notka napisana pod wpływem Artrosis - Nazgul )
Dodaj komentarz